To mieszkanie z moich marzeń. Trudno właściwie znaleźć mi w nim coś co mi się nie podoba. Od kilku lat przejrzeliśmy z mężem setki, jeśli nie tysiące ofert w poszukiwaniu właśnie takiego cuda i nic.
Alexa i Mimi obserwuję od dawna. Fantastyczna para z określoną wizją swojego życia. Przeprowadzili się z Kanady do Londynu i to mieszkanie jest już którymś z kolei, które wynajmują. Na kanale Mimi możecie znaleźć wcześniejszy house tour oraz office tour. Jednak to mieszkanie skradło moje serce. Przestrzeń! Jako fanka wysokich sufitów nie mogę przejść obojętnie obok tych 4 metrów wysokości wykończonych przepięknymi sztukateriami. Do tego podłoga w jodełkę, ogromne okna z okiennicami, zdobione okno w kuchni i kominki. Mieszkanie ideał. Zdaję sobie sprawę, że nie każdemu by odpowiadało, jednak ja dałabym się za nie pokroić. Jeszcze w jednej z tych pięknych dzielnic Londynu! Bo to kolejna sprawa z moich marzeń. Chciałoby się aby to idealne mieszkanie, było w idealnej kamienicy, która mieści się w zadbanej dzielnicy pełnej równie idealnych budynków.
Z wyposażenia przykuwa uwagę, bardzo w ostatnich trendach, marmurowy stół jadalniany z krzesłami. (Obrotowe krzesła w jadalni, dlaczego sama na to nie wpadłam?). Prosta, ogromna sofa w ładnym odcieniu szarości dobrze kontrastuje z klasyczną architekturą. Do sypialni wybrałabym inne meble, ale master bathroom biorę całą. Moją uwagę zwrócił też jeszcze drobny element – pomarańczowy czajnik w biało-szarej kuchni. Fajny, niepozorny akcent. Podoba mi się również ich mała kolekcja obrazów oraz efekt jaki uzyskali przez zgromadzenie na półce od obudowy kaloryfera ramek ze zdjęciami. Mogłabym jeszcze wymienić kilka rzeczy, ale po co. Zapraszam serdecznie do obejrzenia!
Targowisko Próżności 